Kandydatem Konfederacji w wyborach do Sejmu będzie Dobromir Sośnierz, który w lutym tego roku odszedł z partii.
W lutym posłowie, którzy odeszli z Konfederacji, informowali o "ustawce" w prawyborach w partii Nowa Nadzieja.
To się nazywa "prawybory na pełnym Putinie" powiedział Artur Dziambor porównując prawybory w Nowej Nadziei z głosowaniem w Donbasie w sprawie dołączenia do Rosji.
Sośnierz deklarował, że zgadza się z opinią Dziambora. Zapowiedział "miażdżący" raport dotyczący nieprawidłowości w prawyborach, zawierający argumenty, które powinny doprowadzić do unieważnienia głosowań. - Koledzy nie potrafili dopilnować, żeby nie można było głosować wielokrotnie w tych prawyborach - powiedział Sośnierz. Poseł przekazał, że jego biuro postanowiło sprawdzić doniesienia na ten temat i jego asystentka zagłosowała cztery razy w prawyborach Nowej Nadziei w Bielsku-Białej i Katowicach. - Co więcej, trzy razy zagłosowała na jeden przelew, tzn. raz zapłaciła, trzy razy zagłosowała - kontynuował.
Mamy do czynienia z wyraźnym przekrętem, ponieważ korzyści finansowe na obsadzaniu miejsc przynależnych do partii Konfederacja osiągnęła partia Nowa Nadzieja - powiedział poseł Sośnierz dodając, że może chodzić o kwotę 300 tys. zł. - Partia KORWiN (Nowa Nadzieja - red.) de facto sprzedawała miejsca na listach Konfederacji - mówił polityk.