Źródło: Reuters.com
Link do Google Translate
Wypowiedź papieża znalazła się we wtorkowym wydaniu podkastu, wydanym w związku ze zbliżającym się Światowym Dniu Młodych w przyszłym tygodniu w Portugalii.
Znalazła się tam wypowiedź Giony z Włoch, w którym zwierza się, że czuje „rozdarcie, spowodowane rozbieżnością wiary i trans-płciowej tożsamości”. Papież odpowiedział „Pan zawsze jest z nami... Nawet jeśli jesteśmy grzesznikami, podchodzi do nas, by nam pomóc. Bóg kocha nas takimi, jakimi jesteśmy. To jest szaleńcza Boża miłość.”
Reuters zauważa, że choć kościół oficjalnie naucza, że społeczność LGBT powinna być traktowana z szacunkiem i wyrozumiałością, to stroni od chociażby udzielania błogosławieństw związkom jednopłciowych. Ponadto kościół twierdzi, że małżeństwo może być rozumiane jedynie jako związek mężczyzny z kobietą, a także że pociąg seksualny do tej samej płci jest sam w sobie grzeszny. Papież popiera jednak prawa cywilne dla związków jednopłciowych, w sprawach takich jak emerytury czy opieka zdrowotna. Potępia również kryminalizacje osób LGBT.
Ten papież to chyba maszyna losująca rzeczy do powiedzenia. Tu się zesra, tu pochwali, tu się podetrze. Jako osoba trans mam serdecznie w dupie jego wsparcie i poradzę sobie bez niego.
Ja nawet nie wiem czy to jest wsparcie, bardziej takie "kochaj 'grzesznika', nienawidź 'grzech'" wyznawane przez wielu fajnokatolików
Nic więcej się nie spodziewałam tbh. Ale wiesz, samo poparcie dla naszych praw jako praw człowieka to i tak jakiś gest, chociażeśmy grzesznikami.